Góra przyszykowana pod gruntowanie i malowanie, także ta sypialnia trzcinowo – szachulcowa o której pisałam ostatnio 🙂 Drzwi „się czyszczą”.
Przyszedł kominek/koza, o którym pisałam wcześniej, jednak nie rozpakowany do końca, aby przeżyć w całości do końca prac, aż przyjdzie jego kolej. Cały jego koszt 2660 zł na Allegro.
Inwestorce kupiłam jej ukochaną lampę, na którą „żuliła”, a przez to śniła się jej po nocach, a że znam to uczucie, postanowiłam ulżyć w cierpieniu;) Ciekawe czy się ucieszy z prezentu:) Koszt 250 zł hakiem. Z grubego szkła, ciężka jak worek zaprawy (no może pół). Będzie w salonie.
Parapety: wzór: Botticino
Wykonane z aglomarmuru:
5 parapetów o wymiarach 1 metr długość/20 cm szerokość/2 cm grubość
3 parapety 1 metr /40 cm /2 cm
2 parapety 40 cm /20cm /2 cm
3 parapety 50 cm /20 cm /2 cm
razem 21 sztuk. Koszt wraz z wysyłką : 1150+200 zł. Razem 1350 zł
Do poniesionych kosztów doszło:
- robocizna pierwszego pomocnika naszego kochanego fachowca 600 zł ( nie zniósł tępa )
- nowy pomocnik naszego kochanego fachowca, póki co na początek 400 zł (wytrwasz Darku?;))
- lakiery, impregnaty do drewna, ok 200 zł
- oprawy oświetleniowe i świetlówki 90 zł
- drut do uziemienia 15 zł
RAZEM: 5315 zł
Do puli zapasowej (na materiały i robociznę):
z 10 kwietnia 2 000 zł dodano też 10 kwietnia 2 200 zł i 500 €,
potem 12 czerwca 1 500 €
razem: 11 920 zł i teraz na koniec stycznia 500 € i 1 925 zł
RAZEM jest zapłacone: 15 770 zł
+dnia 07.02.2011 r. 1000 €
Robota ruszyła od początku grudnia 2010 r. Rozliczenie całego okresu będzie w kwietniu.
Podłogi na dole, wylewki, styropiany, to wszystko będzie robione, gdy temperatura ustabilizuje się i będzie gdzieś 10 w plusie. Podobnie z wymianą okien, czekają na sprzyjające temperatury.